środa, 3 marca 2010

Uwaga! DWA KONKURSY! I z tej okazji słów parę o Grze.

Sherlockista nie wie, dlaczego teraz dotarły do niego wieści o niezwykle ekscytującym konkursie ogłoszonym przez czasopismo, w którym marzyłby o opublikowaniu choćby ogłoszenia drobnego.
Baker Street Journal, bo tak się ono nazywa, świętuje stulecie od powstania słynnego eseju Ronalda Knoxa, który zapoczątkował całą wielką Grę toczoną przez Holmesistów do dziś. Gra, w skrócie, opiera się na dwóch założeniach.

(1) Holmes i Watson istnieli naprawdę.
(2) Conan Doyle był agentem literackim Watsona.

No i teraz postarajmy się cały ten Watsonowy niespójny bałagan uzgodnić między sobą oraz z faktami historycznymi... :) Jakim cudem Holmes zdołał wyliczyć prędkość jazdy pociągu na podstawie słupków telegraficznych i czy rzeczywiście takowe w takich odległościach rozstawione na trasie mogły się znajdować? Czemu w FINA potajemnie opuścił dom Watsona, chociaż chciał uwolnić go od niebezpieczeństwa? Co naprawdę robił przez trzy lata The Great Hiatus? Jakie papierosy palił? Kiedy miała miejsce sprawa psa Baskerville'ów i czemu agent Watsona puścił ją do druku akurat wówczas, gdy Holmes udawał, że nie żyje? Co to jest "swamp adder" i czemu zoolodzy twierdzą, że nie ma takiego węża?
Oto typowe pytania stawiane sobie przez graczy. Wygrywa naturalnie ten, kto opublikuje bardziej pasjonujący i naukowo lepiej opracowany artykuł w BSJ lub innym prestiżowym periodyku ;)

I taki właśnie artykuł - wyjaśniający jakąś niedostatecznie jeszcze przez Holmesistów rozpracowaną zagadkę - należy nadesłać do BSJ, jeśli chce się wziąć udział we wspomnianym konkursie (dokładny regulamin tu). Do  1.10.2010 - jest jeszcze czas, zakasać rękawy i do roboty!

A drugi konkurs ogłasza sam Sherlockista - w eseju pojawia się tajemniczy "M. Minsk, the Polish critic". Najprawdopodobniej jest to niestety tylko żart, kpina, drwina i ściema. Ale... Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, ktokolwiek coś na ten temat użytecznego w komentarzach powie, ten otrzyma nagrodę - kopię wybranej pozycji z sherlockistycznej biblioteki Sherlockisty.

Brak komentarzy: