Spokojnie! Ritchie nie zmienił zdania (a przynajmniej Sherlockiście nic o tym nie wiadomo) i żadne filmidło do oglądania w okularkach chyba nam nie grozi (wyobrażacie sobie chlapiący wodospad Reichenbach ;) ?). Natomiast znany artysta specjalizujący się w quasi-renesansowych freskach i ulicznych malowidłach, które niezwykle sugestywnie stwarzają złudzenie trzeciego wymiaru, Kurt Wenner namalował Sherlocka wychodzącego ze stacji metra Picadilly Circus.
Wartość estetyczna dzieła pozostawia nieco do życzenia, podobnie uroda Holmesa i Watsona, ale złudzenie jest przednie i bardzo chciałby to Sherlockista zobaczyć "na żywo".
2 komentarze:
Sherlock Holmes, Watson i Alicja z Białym Królikiem :D Coś wspaniałego!
Tytuł jest przerażający. A samo dzieło jest cudne, i z chęcią zobaczyłabym je na żywo.
Prześlij komentarz